rodzinne korzenie

Nazywam się Marcin Giedz i to tutaj – na lewym brzegu Bugu w Świerżach – jest moje prawdziwe miejsce. To ziemia dziadków i rodziców, którzy przez lata uprawiali rolę, zanim przyszedł czas zmian. Kierowany tęsknotą za zapachem tej okolicy, postanowiłem założyć winnicę.

rzeka Bug

Bug to nie tylko rzeka. To lokalny żywioł, który reguluje życie, choć sam jest nieokiełznany. To rzeka, nad którą dorastałem, zamarzająca zimą, latem rozlewająca się na niziny. Jej rytm kształtuje moje wino – mocne, niezależne i pełne aromatów. To tu wino dojrzewa w malowniczych zakolach lewej strony Bugu, na słonecznej skarpie, obszarze o wyjątkowo gorącej porze letniej i surowej zimie.

winiarska droga

Moja droga do winiarstwa była kręta. Po dzieciństwie w Świerżach wyjechałem na studia i rozwijałem się jako technologiczny przedsiębiorca. Ale w sercu zawsze pozostała miłość do rodzinnej ziemii. Przez wiele lat podróżowałem po winnicach Europy, szkoląc się i poznając tajniki najlepszych winiarzy. Wróciłem, by połączyć tę wiedzę z lokalnym terroirem.

pasja

Dziś, razem z moimi córkami, z przyjemnością doglądamy winorośli i chłoniemy zapachy rodzącego się wina. Każda butelka to historia tego miejsca.